Sprzedaż mieszkania o niezgodnym ze stanem faktycznym metrażu może rodzić wiele komplikacji i w skrajnym przypadku prowadzić do rozwiązywania konfliktu na drodze sądowej. Co zatem zrobić jeżeli chcemy sprzedać nieruchomość, której metraż będzie inny od wskazanego w akcie notarialnym?
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Kupiliśmy piękne, duże mieszkanie w Bielsku-Białej w stanie deweloperskim. Jeden z pokoi był na tyle duży, że postanowiliśmy go przedzielić ścianką działową na dwa mniejsze. Ściankę wykonaliśmy z dobrego materiału, stosując przy tym maty wygłuszające. W ten sposób staliśmy się właścicielami nie dwu, a trzy pokojowego mieszkania. Któregoś dnia zapadła decyzja o kupnie domu i sprzedaży dotychczasowego M. Mieszkania na sprzedaż w Bielsku-Białej cieszą się dużym zainteresowaniem, więc bez większych trudności udało znaleźć się potencjalnego nabywcę. I tu zaczyna się najważniejsza część przykładu.
Stawiając grubą ściankę działową zmniejszona została realna powierzchnia użytkowa mieszkania. Jeżeli zatem w ogłoszeniu wskazano informację o powierzchni takiej samej jak ta wpisana do aktu notarialnego, to popełniono duży błąd.
Aby uniknąć niepotrzebnych komplikacji związanych m.in. z możliwością żądania przez kupującego z tytułu rękojmi obniżenia ceny (zwłaszcza jeżeli ta została ustalona w oparciu o cenę za metr kwadratowy), koniecznym jest rzetelne podejście do sprawy i jeszcze przed zawarciem umowy poinformowanie nabywcy o rozbieżności w metrażu.
Dobrą praktyką jest zlecenie dokonania obmiaru przez wyspecjalizowaną firmę, która wystawi dokument potwierdzający realny metraż nieruchomości. Dla pewności każdej ze stron informacja o faktycznym metrażu wraz z kopią raportu z pomiarów może stanowić załącznik do umowy przedwstępnej kupna-sprzedaży nieruchomości.